sowie

Basket and witches czyli sposób na uratowanie polskiej koszykówki

Ostatnio komentowane
Publikowane na tym serwisie komentarze są tylko i wyłącznie osobistymi opiniami użytkowników. Serwis nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności za ich treść. Użytkownik jest świadomy, iż w komentarzach nie może znaleźć się treść zabroniona przez prawo.
Data newsa: 2014-03-18 13:35

Ostatni komentarz: …. Bardziej zwróciłabym uwagę na brudne stopy kobiety, aniżeli na brudna sierść psa.
dodany: 2022.03.30 20:12:36
przez: Diane
czytaj więcej
Data newsa: 2020-10-20 09:42

Ostatni komentarz: super...szkoda, że nie napisałaś jaki kościół w Wałbrzychu. PIsz dalej na na koniec roku książka. ja swoją szykuję na i półeocze...
dodany: 2021.01.18 11:09:17
przez: obba
czytaj więcej
Data newsa: 2013-04-05 13:21

Ostatni komentarz: Świetne...gratuluję...czas na książkę.

dodany: 2021.01.15 08:45:03
przez: adam
czytaj więcej
Data newsa: 2020-10-20 09:40

Ostatni komentarz: Mój tata też należał do ZBOWiD-u. Pełnił tam jakaś funkcję. Wspominal, że do ZBOWiD-u dla korzyści materialnych zapisują się osoby, których w tamtych czasach nie było na świecie. 😊
dodany: 2020.11.14 09:25:09
przez: Bozena
czytaj więcej
Data newsa: 2011-05-15 20:15

Ostatni komentarz: Boże, który mieszkasz w Wałbrzychu.............

Wspaniałe!!!
dodany: 2019.03.20 19:01:12
przez: Darek
czytaj więcej
Data newsa: 2016-09-13 16:01

Ostatni komentarz: Super! Bardzo miło się czyta
dodany: 2017.01.06 22:01:25
przez: Jan
czytaj więcej
Data newsa: 2013-04-05 13:18

Ostatni komentarz: Historia jedna z wielu ale prawdziwa.
Panowie w pewnym wieku szukają
gosposi i pielęgniarki.
dodany: 2015.10.02 15:09:05
przez: stokrotka
czytaj więcej
Lista newsów z miesiąca luty 2015
Znaleziono 4 newsów
2015-02-19 16:54

I
W tle zbieranie talerzy i sztućców ze stołu, odsuwanie krzeseł, kroki trzech osób.
- Nie. Po prostu nie. Nie potrzebny mi żaden pies. To, że jestem na emeryturze nie znaczy, że się nudzę. Nie będę chodziła na żadne spacery z żadnym zwierzęciem. Chodzę sama ze sobą. Psy srają i szczekają. Grzyą i są 1)sciekłe. Zresztą ja się boję zwierząt. Jak byłam dzieckiem, sąsiadka, taka stara baba, miała takiego wrednego szczekliwego psa i bałam się przez tę cholerę wyjść z domu. Stara już jestem i co będzie jak pies okaże się wredny? Nie próbujcie mnie przekonywać. Własne dzieci nie mogą być przeciwko matce. Żadnych psów! Ani jeden pies nie przekroczy tego progu!
Muzyka - Etiuda rewolucyjna Chopina https://www.youtube.com/watch?v=cXRrBV74mpI

czytaj więcej... (kliknij)

2015-02-19 16:52

Niedziela
Obudziłam się w mrocznym pokoju. Przez brudne okno przenikały ślady światła. Był dzień. Przy trzech drzewach rosnących na trawniku stało kilka osób. Rękawem wytarłam szybę. Rozpoznałam swoich znajomych, z którymi zabalowaliśmy z soboty na niedzielę. Kiedy powoli wracała mnie ostrość wzroku, zauważyłam, że jednak coś z nimi nie tak. Brudni, z ranami na ciele, szarpanymi, ciętymi i obtartymi patrzyli białymi oczyma w niebo. Wydawali bliżej nieokreślone dźwięki. Co chwilę wykonywali ruchy znane mi z horrorów.... Rety, oni byli tymi, co starszą, oni stali się zoombi!
Wcisnęłam się w kąt pokoju. Próbowałam myśleć. Co się wczoraj wydarzyło? Nie pamiętam. Przerwa w życiorysie. Urwany film. Jeśli ucharakteryzowali się i robię sobie ze mnie jaja, to w porzo i spoko. Ale jeśli naprawdę stali się żywymi trupami.... Wiem, cokolwiek by nie było, muszę się do nich dostosować. Najpierw charakteryzacja.... gdzie moja torebka? Nie mam. Muszę zdobyć jakiś puder, cienie, tusze i szminki.

czytaj więcej... (kliknij)

2015-02-19 16:47

Przyszedłeś dziś rano
Odszedłeś po południu
Zniknąłeś za rogiem ulicy
Czuję jeszcze w pokoju
Zapach twej wody kolońskiej
Poprawiam koc na łóżku
Odsłaniam zasłony
Biorę grzebień i czeszę się
Zapinam guzik pod szyją
Zbieram ze spódnicy twe jasne włosy
Otwieram okno
Budzi mnie zimny listopadowy wiatr
Oddycham głęboko
Biorę papierosa i książkę
Siadam i czytam:
"Prawdopodobieństwo każdego zdarzenia jest ilorazem liczby zdarzeń elementarnych sprzyjających temu zdarzeniu przez liczbę wszystkich zdarzeń elementarnych"

2015-02-11 10:40

Według internetowej encyklopedii „idol” to „po grecku eidolon – odbicie - wyobrażenie (posążek lub obraz) bóstwa, wykonane np. z drewna, kamienia, kości, gliny, srebra lub złota”. Słownik języka polskiego jest już nieco bardziej współczesny i wyjaśnia nam, że idol to „osoba będąca obiektem czyjegoś szczególnego podziwu, graniczącego z kultem”, a dopiero na drugim miejscu uwzględnia ową boskość czyli „wyobrażenie bóstwa będące przedmiotem kultu”. Słowo „eidolon” pojawia się w słynnej powieści Umberta Eco „Imię róży” i jest jednym z kluczu rozwiązującym zagadkę labiryntu: „Wydobył (Wilhelm – główny bohater) z habitu kartę Wenancjusza i odczytał „Ręka na idolu działa na pierwszy i siódmy z czterech. Rozejrzał się dokoła.

czytaj więcej... (kliknij)