Coraz trudniej zmusić mózg do myślenia.
Zapominam.
Nie pamiętam.
Gubię.
Coraz trudniej czytać bez okularów.
Nie widzę.
Nie dostrzegam.
Ślepnę.
Coraz trudniej wejść na IV piętro.
Zatrzymuję się.
Oddycham.
Wspinam się.
Kiedyś miałam
blond włosy.
Potem pokryły się śniegiem
i farbą
reklamowanej szeroko firmy
oferującej odmłodzenie
za drogie pieniądze.
A ty pamiętasz
jasne włosy.
Nie dajesz się nabrać
na reklamowy slogan.
Oferujesz odmłodzenie
za darmo.
Wycie syreny zakończyło mecz.
Do akcji wkroczyła
grupa sprzątaczy.
Zamiatają boisko.
Zwijają serpentyny
i konffeti z gazet.
Wychodzę z hali.
Plac Grunwaldzki mruga żółtym światłem.
Jasne, już wieczór i tłum zmalał.
Prolog
1. 1968
Wstęp, którego mogło nie być, ale od czegoś zacząć trzeba.
Twierdza Wrocław
Migdałki ocalone
Meksykańska pałeczka
2. 1970
Pomroczność ciemna
3. 1974
Bierzmowanie
Wakacje
4. 1976
Wyjazd niekontrolowany
Kawa z Bogatyni
5. 1978
Partia
Zapis emerytalny
6. 1980
Rok urodzaju
Pociąg przyjaźni
Bez piwa w plecaku
7. 1980/1981
Z papierosem przy secie
W rytmie disco
8. 1981
Armia
Wojna
9. 1982
Świniobicie
10. 1989
Ostatnie takie wczasy
Epilog - 2019
(opowiadanie ukazało się w książce "Opowiedz o samotności", która ukazała się nakładem CD Media Poznań 2024 ISBN 978-83-951404-9-5)
(opowiadanie zostało przetłumaczone na język esperanto, ukazało się w "Zeszytach Białostockich" nr 13, ISBN 978-83-66137-79-0 str.101, do pobrania w pdf na
https://espero.bialystok.pl/wp-content/uploads/2023/12/13aj-bjalistokaj-kajeroj.pdf?v=9b7d173b068d )
Wiersz ukazał się w wydawnictwie pokonkursowym "Las wciska się do miasta" Wałbrzych 2023, ISBN 978-83-966684-1-7