Moja miłość do koszykówki i Górnika trwa i trwa, i trwać będzie. Praktycznie całe moje życie zostało jej przyporządkowane. Kiedy wyjechałam z Wałbrzycha, wszędzie szukałam ukochanej dyscypliny sportowej. A kiedy ją odnajdywałam, zawsze podkreślałam, że jestem kibicem Górnika Wałbrzych.
W ciągu tych lat dwukrotnie byłam w zarządach klubów sportowych. W jednym zasiadałam razem z tatą i dyskusje z zebrań, na temat wyższości koszykówki nad piłką nożną lub odwrotnie, przenosiliśmy do domu. Współorganizowałam turnieje koszykówki dla dzieci. Razem z młodymi koszykarzami uczestniczyłam w takowych. Pasjonowałam się rozgrywkami o mistrzostwo Łomży szkół podstawowych i średnich. Miałam nawet uprawnienia sędziowskie i siadywałam przy stoliku. Byłam kierownikiem trzecioligowej drużyny seniorów, występującej w bardzo silnej wówczas grupie mazowiecko-olsztyńskiej. Przez kilka lat byłam dziennikarzem, a moją specjalnością była oczywiście koszykówka. O powyższej działalności mogłabym dużo opowiadać. Wybrałam jedną historię....
Posłuchajcie...
wyróżnienie na V Konkursie Poetyckim "Bez - Kresy" w Cieszanowie (województwo podkarpackie) w 2022 roku.
czytaj więcej... (kliknij)W 2004 roku rzuciłam palenie. Serio, po dwudziestu siedmiu latach zaciągania się 30 ( słownie trzydziestoma) szlugami dziennie, rzuciłam z dnia na dzień. Dokonałam wówczas niesamowitego odkrycia: to, co mówią o szkodliwości palenia tytoniu to prawda! Drugie było nie mniej szokujące: w portmonetce forsa się rozmnożyła!
Co robić z tą nadwyżką? Jechać do Wałbrzycha! Zobaczyć Górnika na żywo!
Pojechałam pociągiem. Zamieszkałam w Domu Wczasowym „Magnolia” w Szczawnie Zdroju. Poszłam zobaczyć ukochanego Górnika.
Nieśmiało usiadłam w wałbrzyskiej hali MOSiR-u, nieśmiało wypatrywałam znajomych. Niewielu ich, zabrakło większości tych, co to znać kiedyś mnie znali... Z zazdrością patrzyłam na balkon, gdzie stali młodsi ode mnie kibice ubrani w koszulki z wyhaftowanym logo mojego Górnika, a pod nimi wisiał baner z napisem ”Biało-niebiescy”. Ach, mieć taką koszulkę, stać przy takim napisie.....
Dzięki internetowi w 2005 r. nawiązałam kontakt z kibicami spod napisu. A już w 2006 przeżyłam z młodymi swą pierwszą wielka przygodę.
(drugie miejsce w internetowym TURNIEJU JEDNEGO WIERSZA IM. ANNY KAJTOCHOWEJ w 2025 roku)
Klechta dzisiejsza
(Wyróżnienie w VI Ogólnopolskim Konkursie Literackim im. Alfreda Borkowskiego w Ciechanowie w 2024 roku)
Tej historii na pewno nie znacie.... posłuchajcie...
(II miejsce w konkursie literackim „Esperanto łączy ludzi” w 2024, opowiadanie przetłumaczone na język esperanto i wydane w książce „Bjalistokaj kajeroj nr 14” ISBN 978-83-66137-89-9)
(wiersz „W poszukiwaniu dekalogu” wyróżniony w Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim - Konkursie Poezji Sakralnej Edycja 2024 organizowanym przez Stowarzyszenie Przyjaciół Kultury w Urlach)
(wiersz otrzymał wyróżnienie w XII Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim im. Anny German w Zielonej Górze w 2024 roku)