GRAŻYNA KULESZA SZYPULSKA - MÓJ GÓRNIK
Cofnijmy na kilka chwil wskazówki zegara. Grażyna Kulesza Szypulska przywraca pamięć o czasach minionych. Jej osobista opowieść dla tych nieco starszych czytelników będzie nostalgiczną podróżą do pięknej przeszłości, a dla tych odrobinę młodszych cenną wycieczką edukacyjną. Gdy Górnicy święcili triumfy, nie było internetu, telewizyjne relacje z wydarzeń sportowych raczkowały, a przekaz opierał się na słowie pisanym. Autorka w swojej pasjonującej opowieści ocala bohaterów lokalnej koszykówki od zapomnienia. Za sprawą swojego niezwykłego przywiązania do biało-niebieskich barw daje im nowe, drugie życie. Dla wielu, w tym dla mnie, który przyszedł na świat rok po ostatnim mistrzostwie Polski Górnika, historia Cioci Grażynki, bo tak ją przecież wszyscy nazywamy, przedstawia obraz, będący dopełnieniem sprawozdań naszych rodziców i dziadków. O tym, jak pięknie to kiedyś było. Obraz wałbrzyskiego basketu sprzed lat, do niedawna zakurzony i niewyraźny, odżył, ponownie nabierając barw.
Dominik Hołda
"Wałbrzych dla Was"
Tygodnik "WieszCo"
utwór nagrodzony III nagrodą w V Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „O złota gałązkę jabłoni” w Łososinie Dolnej w 2023 roku (w zestawie z utworami „Jabłonka” i „Świt nad górami wyspowymi”).
czytaj więcejutwór nagrodzony III nagrodą w V Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „O złota gałązkę jabłoni” w Łososinie Dolnej w 2023 roku (w zestawie z utworami „Miłość w sadzie” i „Świt nad górami wyspowymi”).
czytaj więcejpamięci Kazimierza Sosnkowskiego (1)
utwór nagrodzony III nagrodą w V Ogólnopolskim Konkursie Poetyckim „O złota gałązkę jabłoni” w Łososinie Dolnej w 2023 roku (w zestawie z utworami „Miłość w sadzie” i „Jabłonka”).
Opowiadanie zostało wyróżnione w Przeglądzie Twórczości Dzieci i Młodzieży (kategoria - dorośli) „Lipa 23” w Bielsku - Białej, ukazało się w wydawnictwie pokonkursowym ISBN 978-83-964598-1-7.
(Pierwsze miejsce w konkursie literackim "Co się może zdarzyć w nowej bibliotece po remoncie?" organizowanym przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Szczawnie Zdroju).
Zosia weszła do biblioteki. Wyremontowany budynek, stojący obok legendarnego sanatorium „Dąbrówka” w Szczawnie Zdroju, przyciągał świeżością ścian i magią papierowych książek. Te grzecznie stały na półkach i wyciągały swe strony ku czytelnikowi. Zosia miała wrażenie jakby chciały ją chwycić i porwać w świat drukowanych liter. Lubiła siadać na podłodze pomiędzy półkami i marzyć o życiu ukrytym przed oczyma innych. Pani bibliotekarka znała rozmarzoną dziesięciolatkę i zawsze uśmiechała się na jej widok. Obie czuły to samo, świat książek to ich świat. Tym razem dziewczynka zatrzymała się przy półce z nazwiskami pisarzy na M.